Każda osoba, która korzysta z internetu na pewno przynajmniej raz zetknęła się ze skrótem VPN – czy to w trakcie wykonywania pracy, lub też prywatnie. Czym jest sieć VPN i z „czym to się je”? Virtual Private Network, bo tak brzmi rozwinięcie tego skrótu oznacza po polsku Wirtualną Sieć Prywatną. Pozwolę sobie pominąć zaawansowane szczegóły techniczne oraz genezę powstania, bo jak większość wynalazków związanych z Internetem, jest to kawał historii.

Dobra, to wróćmy do podstaw. Do czego służy VPN?

Sieć VPN pozwala użytkownikowi połączyć się z Internetem w taki sposób, że jest on zabezpieczony przed śledzeniem jego adresu IP i lokalizacji. Temat anonimowości w Internecie jest od kilku lat bardzo gorącym tematem, stąd VPNy w Polsce cieszą się coraz to większym zainteresowaniem. A na Świecie? Podobnie, szczególnie w krajach, gdzie Internet podlega cenzurze (np. w Chinach), VPN pozwala swobodnie korzystać ze wszystkich „zbanowanych” lokalnie stron i serwisów. Dodatkowo, połączenie poprzez sieć VPN’osłania’ użytkownika przed nie do końca szanującymi naszą prywatność agencjami rządowe chcącymi nieco „podpatrzeć”, czym zajmuje się dany obywatel.

Trzymając się mojej formuły prostoty w objaśnianiu działania VPN, zastosuję klasyczne porównanie VPN do tunelu, który osłania drogę przed różnymi przeszkodami lub zagrożeniami.

VPN wspierający firmy

VPNy również stały się standardem w firmach bez względu na rozmiar. Jeszcze kilka lat temu, dostęp do VPN by przydzielany tylko niektórym pracownikom wyższego szczebla w dużych korporacjach, natomiast obecnie, wraz ze wzrostem popularności pracy zdalnej, pojawiła się dodatkowa potrzeba na sprawne i bezpieczne łączenie się pracowników z sieciami firmowymi. Warto też dodać, że firmy coraz częściej inwestują w bezpieczeństwo swoich danych w sieci, a co za tym idzie – stosowanie sieci VPN w codziennej pracy staje się koniecznością – wyciek know-how produktu czy też usługi może się wiązać z wielomilionowymi stratami.

Uważajcie na publiczne sieci Wi-Fi

Znacie to na pewno: galeria handlowa, restauracja znanej sieci fast foodowej, albo hala odlotów na lotnisku i … darmowe wifi. Co prawda internet w telefonach staje się już prawie standardem, to hot-spoty wifi nadal cieszą się popularnością. Niestety, warto pamiętać o tym, że podłączając się do takiej sieci bierzemy na siebie ryzyko tego, że ktoś może monitorować naszą aktywność. Chyba nie chcielibyście się narażać np. na podzielenie się z kimś swoim hasłem do banku albo numerem karty kredytowej? Nie? No właśnie. Warto pamiętać o tym, że wraz z rozwojem Internetu i jego dostępności wiąże się również większe ryzyko wyłudzeń naszych danych i naruszenia naszej prywatności. VPN w moim odczuciu powinien się stać standardem w wyposażeniu każdego świadomego internauty tak jak firewalle, lub programy antywirusowe. Obecnie na rynku mamy ogromny wybór dostawców VPN, a porównywanie ich ofert i szczegółów technicznych również pozwolę sobie zostawić na inną okazję 🙂

VPN jako narzędzie dla fanów seriali

Na szczęście już żyjemy w tych wesołych czasach, kiedy Polacy mogą korzystać z Netflixa (dobrze jeszcze pamiętam, kiedy byliśmy jednym z niewielu krajów w Europie, które były odcięte od netfliksowego świata), ale są podobne serwisy jak np. Hulu, które są dostępne tylko dla internautów z danego kraju lub regionu.

Czy są tutaj jacyś fani korzystania z iPlayera BBC? A może chcielibyście obejrzeć poczynania Roberta Kubicy w F1 na webowej wersji Sky Sports? No właśnie, VPN pozwoli Wam obejść restrykcje geolokalizacyjne.

Podsumowując, VPN daje:

– anonimowość

– ochronę przed śledzeniem naszej aktywności w sieci

– pozwala obejść ograniczenia lokalizacyjne dla niektórych usług i serwisów

– pozwala korzystać z zablokowanych przez cenzurę stron internetowych

Rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, ile informacji o nas przebywa w internecie, głównie ze względu na nasze przyzwyczajenia. Na przykład, kto z nas nie udostępnia aplikacjom mobilnym danych o swojej lokalizacji? Oczywiście, sporo z tych funkcjonalności ma nam ułatwiać życie codzienne, ale pamiętajmy, że powinniśmy traktować nasze dane niczym bardzo cenne dobro, a nie tylko kilka wypełnionych pól w rubryce “o mnie”.

Warto zadbać o swoje bezpieczeństwo w sieci. Technologia, która daje nam tyle ułatwień ma też swoje ryzyka, których warto być świadomym. Na szczęście, mamy coraz większy dostęp do technologii, która zabezpiecza nas przed… technologią 🙂

Leave A Reply

Exit mobile version